W 10. sezonie "The Walking Dead" akcja toczy się kilka miesięcy po wydarzeniach z poprzedniej serii. Ocaleni zbierają siły i formują szyki, przygotowując się do nieuniknionej bitwy z Szeptaczami. Nadchodząca walka wydaje się być skazana na przegraną, ...
Serial schodzi na psy. Ten odcinek jest tego koronnym dowodem. Tutaj nic się nie działo. To wszystko mogłoby się zmieścić w 10 minutach. Męczą mnie te niby filozoficzne rozmowy, te niby pełne psychologicznej głębi dywagacje.
Ludzie piszą, że ostatnie filmy to zapychacze z powodu pandemiopsychozy. Nie rozumiem. Czyli...
Odcinek w którym szeptacze padają jak muchy z Betą na czele, a problem zombiaków nagle się rozwiązuje bo wsytarczy przecież ich tylko zaprowadzić nad klif i po kłopocie.
Na Netflix wciąż mogę tylko obejrzeć 15 odcinków sezonu 10. Kolejne, tj. 16,17,18 itd. nie są dostępne. Wciąż czekam.